Zachęcamy Sołtysów do zgłaszania swoich miejscowości na rodzinne warsztaty! Wystarczy zebrać grupę min. 10 osób i zgłosić się do nas 713128118 a my przyjedziemy do Was.

Logo GOK

DKK ZAWONIA "WAKACJE W TRZECIEJ RZESZY"

Ostatnie spotkanie Klubowiczów "DKK Zawonia. Miejsce pełne treści" było bardzo specyficzne. Zaprosiliśmy siebie na ... wakacje. Wakacje nietypowe, wprawiające w lekkie zakłopotanie i niepewność. Książką poddaną dyskusji była publikacja Julii Boyd pt. "Wakacje w Trzeciej Rzeszy. Narodziny faszyzmu oczami zwykłych ludzi".

Podczas spotkania doszliśmy do wspólnych wniosków, że "Wakacje w trzeciej Rzeszy. Narodziny faszyzmu oczami zwykłych ludzi" to książka pełna wad, która nas raczej rozczarowała. Z punktu widzenia osób, które "liznęły" wiadomości historyczne okresu międzywojennego w Trzeciej Rzeszy, stwierdziliśmy, że książka jest odrealniona, a na pewno skupiająca się na wybranych "wygodnych" aspektach tamtych czasów. Tak naprawdę cała esencja publikacji to pierwszy i ostatni rozdział, które w zupełności gwarantują poznanie historii. Książka traktuje tematy "po łebkach". Brak w niej spójności, co wprowadza chaos, gmatwa i zaciemnia obraz. Na dokładkę lektura zawiera nieprawdopodobną liczbę osób i nazwisk, które w większości tak naprawdę dla Europejczyka niebędącego Anglikiem są zupełnie anonimowe.
W publikacji udokumentowane są stwierdzenia, że nikt nie brał Hitlera na poważnie, nikt nie wierzył w wybuch kolejnej wojny, nikt się zanadto nie przejmował rosnącym w siłę nazizmem, nikt nie widział albo nie chciał widzieć... Niepokojący jest fakt, że przedstawieni wielcy przywódcy państw, politycy, dyplomaci, pisarze, artyści, profesorowie uniwersyteccy, bogaci cudzoziemcy czy nawet zwykli turyści nie zauważali zagrożenia ze strony Hitlera, bratali się z nim, a nawet podziwiali jego sposób rządzenia państwem. Dyskusja zatem dotyczyła tego, jak to możliwe, aby oni wszyscy ulegli fanatyzmowi, agitacji i propagandzie Trzeciej Rzeszy. Dopóki będziemy dawać przyzwolenie nawet na najmniejsze zło, dopóty nic się nie zmieni...

Rozmowa, jaka się wywiązała podczas spotkania, była jedną z najciekawszych, jak do tej pory. Otwarliśmy się i podczas trzygodzinnej dyskusji wyciągnęliśmy na światło dzienne wiele prawd, konkluzji i wniosków. Dokonaliśmy przeglądu naszej wiedzy historycznej, poddaliśmy surowej ocenie lekturę spotkania, przytaczaliśmy wiele odważnych i smutnych doświadczeń życiowych naszych pradziadków i ostatecznie, mając na uwadze, że historia kołem się toczy, nawiązaliśmy do współczesnej sytuacji Europy na arenie politycznych zmagań.

Po rzeczowej i konstruktywnej dyskusji przyszedł czas na ostateczne wybranie logotypu naszego klubu. Klubowicze praktycznie jednogłośnie wybrali nasz graficzny wyróżnik, który będzie teraz godnie firmować nasze spotkania: 

11.jpeg
Moderator Klubu DKK Zawonia ogłosiła konkurs na najlepszą recenzję "Wakacje w Trzeciej Rzeszy. Narodziny faszyzmu oczami zwykłych ludzi". Zwycięzca najtrafniejszej i najbłyskotliwszej recenzji otrzyma nagrodę rzeczową. 

Serce przy przygotowaniu słodkości oddali: Andrzej Dackiw, Maria Grzech, Maciej Jezierski, Marcin Krasucki
Uroczą orchideą "dyskusyjny" stół udekorował Marcin Krasucki
Zdjęcia wykonali: Magdalena Musiał, Paulina King, Marcin Krasucki

 

Poniżej przedstawiamy recenzje Uczestników DKK:

*
""Wakacje w Trzeciej Rzeszy. Narodziny faszyzmu oczami zwykłych ludzi" pozwalają prześledzić okres międzywojenny w Niemczech na podstawie różnorodnych relacji pisanych przez cudzoziemców przebywających tam służbowo lub rekreacyjnie.

Bardzo ważne jest uzmysłowienie sobie, żeby nie odczytywać treści w książce z perspektywy współczesnego człowieka, na której cieniem kładzie się wizja hitlerowskich zbrodni i którą ciężko wyeliminować z myśli.
Zawarty w książce wielobarwny przekrój sprawozdań z pierwszej ręki, spisanych przez cudzoziemców odwiedzających Trzecią Rzeszę należy odczytywać z punktu widzenia piszących, chociaż ich relacje były często sprzeczne z wizją, jaką miałam nt. okresu, w którym naziści dochodzili do władzy.

Restrykcje i zakazy dla państwa niemieckiego po 1918 roku powodowały olbrzymie napięcia w społeczeństwie, ogólną biedę, marazm ekonomiczny i hiperinflację, intensywnie zachodzące zmiany polityczne, ale także coraz bardziej ponure nastroje panujące w Trzeciej Rzeszy. Na tej kanwie wzrósł w potęgę Hitler. Wielu obywateli było mu wrogich, lecz znacznie więcej, pełnych nadziei, uległo nowej "wierze". Dla nich Hitler był wizjonerem, natchnionym wodzem, który zapewnił ludziom pracę, stworzył wspaniałą nową infrastrukturę, a przede wszystkim przywrócił krajowi dumę. Był dla nich rodzajem pokrzepienia, żywą, ekscytującą i prężną reakcją na gospodarczo - społeczną zapaść.
To był rodzaj zbiorowego szaleństwa. Wmawiano sobie, rozgrzeszając się nieco z Nocy Długich Noży, prześladowań Żydów, aneksji Austrii czy Czechosłowacji stwierdzeniem, że każdy wielki zryw rodzi się z ekscentrycznego umysłu.
Tej wizji, tej idei poddało się większość cudzoziemców. Mało kto dostrzegał niebezpieczeństwo albo celowo je bagatelizował. Nawet jawna namacalna wrogość wobec Żydów czy śmiałe paskudne czyny nazistów nie stanowiły sygnału alarmowego dla przyjezdnych. Zło obecne było w każdym aspekcie życia w Niemczech, ale w starciu z dostępnymi atrakcjami dla obcokrajowców ta rzeczywistość była po prostu ignorowana i aprobowana.

Niestety mam wrażenie, że historia zatacza koło. Teraz mamy "sprawę Ukrainy" i pojawia się wiele punktów zbieżnych..."
MM

*
"Wakacje w III Rzeszy autorstwa Julia Boyd

Wakacje to czas zabawy i odpoczynku.
Lasy, jeziora, góry, urocze pensjonaty, spanie w namiocie, słońce, wiatr, letni deszcz.
Wakacje to czas podróży po egotycznych miejscach, krajach z piękną historią i pięknymi widokami.
Lecz w naszych podróżach możemy dostać się do kraju przemian społecznych, rewolucji kulturalnej i stać się trochę przez przypadek 
świadkiem narodzin historii. Historii, która nie przeszła obok nas niezauważona.
Do takiego kraju po Pierwszej Wielkiej Wojnie przybywają ludzie na wakacje. Osoby, które są celebrytami (ówczesnych) czasów, politycy artyści, pisarze, zwykli obywatele, głównie z Wielkiej Brytanii oraz Stanów Zjednoczonych. Każdy z nich poszukuje w Niemczech (przepraszam, Republice Wajmarskiej) czegoś innego. Od podziwiania pięknych krajobrazów, gór, jezior, lasów, spokojnej, zadbanej i czystej wsi niemieckiej po muzykę Wagnera, sztukę, operę, teatr i zabawy homoseksualne. Jest dobre piwo i jedzenie. Podczas wycieczek rowerowych czy spływów kajakowych podziwiane są zarówno piękne widoki, jak i zachodzące przemiany kulturowe oraz społeczne.
Pojawia się ON - Hitler. Po wielkim kryzysie i biedzie Hitler staje się wybawcą Niemiec. Dźwiga kraj z biedy, powstają z kolan Nowe Niemcy.
Ludzie przybywają do nowych Niemiec zafascynowani Hitlerem. On jako celebryta, rozmawia z każdym, rozdaje autografy, ma doskonały można by rzec dzisiaj - PR.
Ale właśnie... czy przebywający tam ludzie nie chcą dostrzec, co jest naprawdę na rzeczy? Czy byli tak urabiani przez ówczesne władze czy naprawdę nie chcieli tego widzieć?
Kończy się wojna - kończy się książka. Parę zdań w czasie wojny, brak podstawowych produktów jak mydło i dżem... Żadna z tych osób nie napisała jednego zdania po zakończeniu wojny.
Jak wtedy przedstawiliby obóz w Dachau? Czy kupiliby sobie na pamiątkę kubek z ceramiki wykonany przez więźniów?
Wracając z wakacji każdy ma jakieś wspomnienia, przemyślenia oraz zapisane obrazy w pamięci, których nie da się od razu zrozumieć, pojąć, określić, ale nie można ich zapomnieć.
Palenie książek, marsze z pochodniami, ryk obłąkanego tłumu podczas wieców w Norymberdze, wybite szyby sklepów...to nie są widoki i wspomnienia, które łatwo wymazać z pamięci i zapomnieć.
Początkowa fascynacja Hitlerem, kultywowanie wiecznej przyjaźni niemiecko - brytyjskiej jako narodów czystej krwi. Ci naziści nie są tacy źli, skoro robią porządki w swoim kraju... Tylko dlaczego tak wielu z nich uniknęło odpowiedzialności ... Ocenę lektury pozostawiam Państwu. Za treść przepraszam."
AD

*

"Moim zdaniem jest to książka przerażająca, ale i wzruszająca. Pokazuje nam życie oczyma turystów, studentów, dyplomatów, sportowców. Książka, która opisuje zmiany, jakie zachodzą w Niemczech: narodziny faszyzmu. W roku 1938 do Niemiec przyjeżdżają setki tysięcy turystów, ludzie widzą tylko to, co chcą. Przyjazdy młodych Amerykanów i Anglików świadczą o tym, że pociągało ich bogactwo kulturalne, naukowe, dziedzictwo tego kraju. Niemcy odgrywały kluczową rolę w życiu intelektualnym Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Ludzie Ci byli zafascynowani Niemcami i nie widzieli zmian, jakie zachodziły. Trzecia Rzesza - prawda i propaganda były subiektywne, zniekształcone. Ludzie nie wiedzieli w co wierzyć. Hitler, gdy został kanclerzem:
-palenie książek w 1933 roku,
-ustawy norymberskie 1935 roku, pozbawiły Żydów i cudzoziemców, którzy gardzili nazistami praw obywatelskich
-otwarcie obozu Dachau
-zerwał postanowienia układu monahijskiego - Czechosłowacja przestała istnieć - protektorat Czech
-oblężenie Stalingradu 2 luty 1943 r.
-Noc Kryształowa 9 listopada 1938 r.
W Niemczech pracowało kilka milionów cudzoziemców ze wszystkich stron Europy. Miliony niewolników z Polski.
Hitler - tyran, psychopata, wykonawca ideologii rasowej, "półbóg".
Autorka za tą książkę otrzymała nagrody i została wybrana najlepszą książką roku 2017."

MG

*

 

Opublikował: Magdalena Musiał
Data publikacji: 31-03-2023 14:45
Icons from IcoFont